UBB - Uznamska Kolej Nadmorska
- Paweł Wontorski
- 30 wrz 2016
- 2 minut(y) czytania
W 2008 roku stało się coś, co przez całe dziesięciolecia (a pewnie i dłużej) było tylko marzeniem kolejnych pokoleń. Oto niemiecka kolej dotarła do polskiego Świnoujścia, ale nie tylko jako pociąg. Dotarła cała infrastruktura: tory, urządzenia i nawet końcowy przystanek z peronem - Świnoujście Centrum. Dziś kolej UBB wpisała się na dobre w krajobraz tej części miasta. UBB oznacza Usedomer Bäderbahn co po polsku znaczy po prostu Uznamska Kolej Nadmorska, bowiem końcowy przystanek po polskiej stronie jest tylko niepozornym przyczółkiem sieci połączeń kolejowych i autobusowych rozwiniętych w niemieckiej części wyspy Uznam.

Jeśli macie jeden dzień wolnego w Świnoujściu, zwiedziliście latarnię, dotarliście do młynów i z powrotem i w ogóle pytacie co dalej to polecam wycieczkę koleją UBB na niemiecką stronę. Pociągi w październiku odjeżdżały ce Świnoujście Centrum co godzinę, co było rewelacją, mając na uwadze częstotliwości po "polskiej stronie" i fakt, że środek sezonu to nie był. Za bilet polecam zapłacić w euro, można do wybranej stacji (taryfa jest strefowa) lub na cały dzień. Spalinowy zespół trakcyjny wyrusza punktualnie, jest czysty, przestronny i mimo spalinowej trakcji, stosunkowo cichy. W Herringsdorf następuje zmiana kierunku jazdy (na prosty przebieg linii wzdłuż plaż przeszkodziła powstała jak grzyby po deszczu zabudowa i korty tenisowe, więc linię w zachodnim kierunku wyprowadzono ze wschodniej głowicy stacji).

Po 40 min od wyjazdu ze Świnoujścia docieramy do Zinnowitz a tu przesiadka na pociąg do Peenemünde, który (uwaga pierwsza) już na nas czekał, (uwaga druga) przy tym samym peronie na którym wysiedliśmy i (uwaga trzecia) wyruszył po kilku minutach punktualnie w dalszą podróż. Pociąg, którym przyjechaliśmy, kontynuował podróż do Wolgast, gdzie tym razem nie planowaliśmy dotrzeć, a gdzie warto zobaczyć imponujący zwodzony most kolejowy nad Pianą.

Do celu podróży dotarliśmy po kwadransie. W Peenemünde (po polsu Pianoujście) warto zobaczyć muzeum obejmujące dawny niemiecki ośrodek badań nad nowymi broniami III Rzeszy (to tu testowano pociski V-1 i V-2). Muzeum robi bardzo dobre wrażenie, jest nowoczesne i świetnie wkomponowane w plener i budynki dawnej elektrowni. Ośrodek w Peenemünde posiadał nawet swoją kolej zakładową (zdjęcie poniżej). Nieopodal znajduje się udostępniony dla zwiedzających radziecki okręt U-461.

Współczesny przystanek końcowy kolei UBB w Peenemünde to absolutne minimum infrastruktury jakie można sobie wyobrazić, a jednocześnie wszystko, co pasażerowi wystarcza do odbycia normalnej podróży. Tor, rozjazd, peron, tablica informacyjna i nadjeżdzający pociąg, który za kilka chwil zabiera nas do Zinnowitz. Tam znów szybka przesiadka w pociąg do Herringsdorf.

W tym ostatnim mieście, niemieckim kurorcie nad Bałtykiem, na uwagę zasługuje willowa zabudowa, piaszczysta plaża i molo, które bezpłatne, zadbane zachęca do spacerów, nawet w niezbyt słoneczny dzień, taki jak wtedy. Gdy pogoda dopisuje można wygodnie zmienić środek transportu - stacje roweru publicznego rozlokowane są na całej wyspie. Wycieczkę zakończyliśmy powrotem koleją UBB na przystanek Świnoujście Centrum późnym popołudniem.

Dziś tor kończy się ślepo przed nowymi osiedlami mieszkaniowymi. Ale warto pamiętać, że UBB poprowadziło kolej na polską stronę śladem istniejącej tu kiedyś, przed wojną, linii. Mało tego, biegła ona dalej, aż do nabrzeży nad Świną, gdzie zlokalizowane były tory i budynki kolejowe, w tym stacja Świnoujście (nie mylić ze stacją Świnoujście na drugim, wolińskim brzegu Świny). Przy porcie linia zmieniała kierunek na bardziej południowy, i biegła dalej ku Berlinowi. Dziś w terenie pozostało niewiele śladów dawnej świetności świnoujskich kolei. Tym bardziej warto zobaczyć, jak mogłaby wyglądać i wsiąść do pociągu UBB.
Comments